Medice cura te ipsum
Mózg
Grzecznościowe pochlebstwo w stosunku do pacjenta, któremu udało się zamknąć okno, przed godziną nie chcące się otworzyć, kuracjusza, który opracował własny system planowania zabiegów itd.
Natomiast przy mniejszej wagi odkryciach i wynalazkach już mózgiem nie szafujemy, chyba że chodzi nam o skrytykowanie kogoś, kto robiąc użytek z języka (patrz: „Język”) nie wpadł jeszcze na to, że powinien kierować nim mózg.
Estrada w centrum uzdrowiska, przed którą siedzimy na ławkach i – zgodnie z zaleceniem lekarza – popijamy powoli przepisany nam „zdrój”, słuchając walców Waldteufla lub utworu „Młyn w lesie” w wykonaniu miejscowej orkiestry. Jeśli zabiegi mamy tak rozłożone, że możemy trafić na godziny koncertów, muszla koncertowa daje nam najbogatszy przegląd możliwości towarzyskich w aktualnym turnusie. Dodatkową zaletą muszli jest również to, że w wypadku, gdy działanie pitnej wody mineralnej jest natychmiastowe, w sposób zupełnie naturalny możemy przerwać na chwilę nawet świetnie zapowiadającą się znajomość i w czasie kiedy sympatia zachwyca się muzyką, możemy zlikwidować pożądane, zdaniem lekarza, następstwa picia wody.
Dodaj komentarz