Czytelnicy komentują

  • Dorota Nieskalana on Środki pobudzające Moim zdaniem szkoda zdrowia na takie środki pobudzające. Lepiej jest się dobrze wyspać, zacząć się dobrze odżywiać i uprawiać jakieś sporty. Nie trzeba faszerować się żadnymi lekami :) Ale kto co lubi. Na sen, owszem można brać jeżeli ktoś ma na praw (25/02/2015 at 8:08 PM)

Sprawdź

Medycyna

Sprawdź

Warunki zewnętrzne i osoba badacza

Mussen i Scodel (1955) stwierdzili, że osoba badającego odgrywa pewną rolę w powstawaniu reakcji seksualnych pod wpływem stymulacji obrazkami. Liberalny badacz wpływa w badaniu metodą TAT na zwiększenie się liczby elementów wywołujących reakcje seksualne, natomiast autorytatywny badacz oddziaływa hamująco pod tym względem.

Martin (1964) stwierdził, że w obecności badającego zachowującego się koleżeńsko osoby badane poświęcały więcej czasu sortowaniu obrazków o treści nieobojętnej seksualnie. W obecności badającego zachowującego się autorytatywnie sortowanie obrazków o treści seksualnej trwało krócej niż obrazków o treści obojętnej seksualnie. A zatem autorytatywny badający może wpływać pobudzająco na wewnętrzne mechanizmy kontrolne, nie dopuszczające do silniejszej reakcji seksualnej w następstwie stymulacji.

Giese i Schmidt (1967) zwracają uwagę na to, że stymulacja seksualna w określonych warunkach mobilizuje nie tyle reakcje seksualne, ile mechanizmy kontrolne. Dzieje się to zarówno w przypadkach zwiększonego zahamowania fantazji seksualnej, jak i przy surowym nastawieniu do seksualizmu, dość często spotykanym jeszcze u różnych osobników. Efekt reakcji seksualnej daje się wówczas wywieść z modelu konfliktu Doiłarda i Millera. Wnioski wynikające zeń można sprecyzować następująco: 1) im silniejszy jest popęd seksualny, tym silniejsza jest stymulacja seksualna indukowana przez bodźce zewnętrzne i tym większe są tendencje do reakcji seksualnych w fantazji i rzeczywistości 2) im surowsze jest nastawienie do seksualizmu, tym silniejsza jest obrona przed stymulacją seksualną spowodowaną przez bodźce zewnętrzne i tym większe są tendencje do wzmożonej kontroli i wzmożonego zahamowania reakcji seksualnych w fantazji i rzeczywistości. W tym astatnim przypadku siła obrony jest zależna od siły poczucia winy, narastającego w miarę pobudzenia seksualnego. Gdy poczucie winy jest silniejsze niż pobudzenie seksualne, do reakcji seksualnej nie dochodzi. Z powyższego wynika, że każda stymulacja seksualna wywołana bodźcami zewnętrznymi może spowodować sytuację konfliktową, przy czym ostateczna „odpowiedź” badanego na te bodźce zależy od siły potrzeb seksualnych (siły popędu) oraz siły awersji (uwarunkowanej nastawieniem do seksualizmu).

Podsumowując, możemy stwierdzić, że ostateczny efekt wpływu bodźców zewnętrznych na reakcje seksualne zależy od rodzaju bodźca, mechanizmów kontrolnych i poczucia winy, siły popędu seksualnego, rodzaju i rozmiaru doświadczeń seksualnych badanego oraz od warunków zewnętrznych, w jakich dokonuje się badania (a zwłaszcza od osoby badacza). Wszelkie powyższe badania ograniczają się do bezpośredniego wpływu stymulacji seksualnej na wystąpienie reakcji w organizmie. Natomiast nie ma dowodów na to, że stymulacja seksualna wpływa istotnie na zmianę zachowania seksualnego, a zwłaszcza że prowadzi do zachowania niekontrolowanego. Jej wpływ na zmianę nastawienia do seksualizmu jest różny i zależy od czasu trwania stymulacji (im dłużej trwa stymulacja, tym większe są szanse na zmianę nastawienia do seksualizmu w kierunku liberalizacji).

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *