Czytelnicy komentują

  • Dorota Nieskalana on Środki pobudzające Moim zdaniem szkoda zdrowia na takie środki pobudzające. Lepiej jest się dobrze wyspać, zacząć się dobrze odżywiać i uprawiać jakieś sporty. Nie trzeba faszerować się żadnymi lekami :) Ale kto co lubi. Na sen, owszem można brać jeżeli ktoś ma na praw (25/02/2015 at 8:08 PM)

Sprawdź

Medycyna

Sprawdź

Potrzeba kontaktu emocjonalnego – kontynuacja

Efektem realizacji potrzeby kontaktu emocjonalnego jest dokonujący się proces uspołecznienia poprzez wchodzenie w związki uczuciowe z innymi ludźmi. Należyte zaspokojenie potrzeby kontaktu emocjonalnego przez nawiązywanie odwzajemnionych kontaktów uczuciowych ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju emocjonalno-seksualnego oraz dla rozwoju całokształtu osobowości.

Potrzeba kontaktu emocjonalnego współistnieje z potrzebą seksualną – również przed okresem dojrzewania. Wprawdzie do dzisiejszego dnia wielu autorów utożsamia potrzebę kontaktu emocjonalnego z jedną z dwóch składowych części popędu seksualnego, tj. z popędem do więzi iw porównaniu z popędem do odprężenia), jednakże nie ma na to materiału dowodowego. Wywodzi się to z poglądów Freuda, który uważał, że natura człowieka nie posiada elementu społecznego w postaci potrzeby kontaktów z innymi ludźmi. Jedynym czynnikiem skłaniającym człowie- . ka do kontaktu z innymi ludźmi miał być, zdaniem Freuda, popęd seksualny, przejawiający się również w postaci zamaskowanej, np. jako przyjaźń, koleżeństwo itp. Przeciwko takiemu ujęciu przemawia szereg argumentów. Pod pojęciem popędu do więzi znaczna większość autorów rozumie popęd do zetknięcia cielesnego, celem rozładowania popędu do odprężenia. Nie może to być utożsamiane z potrzebą wspólnoty z innym człowiekiem, którą obserwuje się również u kastratów, mimo że nie towarzyszy jej chęć do kontaktów seksualnych. Ponieważ w wieku dojrzałym potrzeba kontaktu emocjonalnego nie zawsze wiąże się z chęcią zaspokojenia potrzeby seksualnej, trudno więc przyjąć, że mogłoby to mieć miejsce u dzieci. Nie do przyjęcia jest też pogląd, że wszelkie próby nawiązania kontaktu z innym człowiekiem – niezależnie od jego wieku – mają być uwarunkowane jedynie transformowanymi motywacjami seksualnymi. Poza tym, gdyby potrzeba więzi była jedynie składową częścią popędu seksualnego, to i przyjaźń – jako klasyczna więź – między dwoma osobami tej samej płci miałaby również na celu dążenie do zaspokojenia potrzeby seksualnej. Doświadczenie życiowe przeczy temu. Zresztą wielu autorów popełnia niekonsekwencje, gdyż popęd do więzi (w ich rozumieniu – część składowa popędu seksualnego) w okresie przed dojrzewaniem nazywają popędem aseksualnym, ponieważ nie towarzyszy mu dążenie do rozładowania napięcia seksualnego.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *